Być może jesteś osobą świadomą swoich trudności. Próbowałaś/eś różnych sposobów, żeby samodzielnie sobie poradzić, ale bez rezultatu. Bierzesz pod uwagę, że spotkanie z psychologiem lub rozpoczęcie terapii byłoby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem, ale obawy powstrzymują Cię przed umówieniem się na spotkanie lub pójściem do gabinetu. Okazuje się, że te obawy mogą być najróżniejsze. Rozmawiając z ludźmi w mediach społecznościowych zadawałem im pytanie: "Dlaczego nie chodzimy do psychologa?". Poniżej umieściłem najczęściej pojawiające się odpowiedzi. Zobacz, czemu ludzie odwlekają decyzję o skorzystaniu ze wsparcia psychologicznego i dowiedz się, jak to naprawdę jest na moich spotkaniach.
Przejdź do pokrewnych artykułów >
“Boję się, że psychoterapeuta będzie oceniał i krytykował”
Jako terapeuta robię co w mojej mocy, żeby unikać naturalnej pokusy oceniania. Wiem, że kiedy ktoś nas ocenia i nadmiernie krytykuje, czujemy się zagrożeni i atakowani. Sprzeciwiamy się takim osobom lub unikamy kontaktów z nimi. W oczywisty sposób uniemożliwia to zbudowanie bezpiecznej relacji opartej na otwartym wyrażaniu uczuć co jest niezbędne w procesie zdrowienia.
“Boję się, że psychoterapeuta wyśmieje mój problem”
Kiedy klient opowiada mi o swoich trudnościach to tak naprawdę wykazuje się wielką odwagą. Pokazuje swoją wrażliwą stronę, która jest podatna na zranienie, ale jest niezbędna do życia całym sercem. Szanuję takie momenty i traktuję je z należytą powagą.
“Boję się, że będą tylko pytania ciągnące się w nieskończoność i wieki miną i tysiące wypłyną z mojej kieszeni, zanim w końcu usłyszę coś, co mi pomoże”
Z osobami, z którymi współpracuję staramy się określić, po czym poznamy, że cel klienta został osiągnięty. Jasny i realistyczny cel pozwala uniknąć pułapki nadużywania czasu oraz środków finansowych klientów. Przy skomplikowanych problemach rzeczywiście trudno określić długość terapii. Aby sprawdzić postępy, organizuję raz na jakiś czas spotkanie podsumowujące. To dobry moment, aby razem z klientem ocenić, czy terapia idzie we właściwym kierunku.
“Boję się, że nie dam rady otworzyć się przed psychoterapeutą”
Mówienie o swoich problemach lub o traumach z przeszłości obcej osobie może wywoływać różne opory. Zaufaj mi, rozumiem to. Pamiętaj, że to Ty decydujesz ile i kiedy chcesz powiedzieć. To moje zadanie, aby stworzyć bezpieczną atmosferę, pokazać się jako osoba godna zaufania i dostosować tempo pracy do Twoich możliwości.
"Boję się, że psychoterapeuta będzie mówił o zbyt trudnych rzeczach, których nie rozumiem.
Spotkanie z psychologiem może wiązać z dużym stresem, co utrudnia nam przyswajanie nowych informacji. Czasem klient potrzebuje wiedzy, żeby lepiej zrozumieć to, co czuje i co się z nim dzieje. Na spotkaniach staram się dostosować ilość informacji do możliwości przetwarzania ich przez klienta. Swój język dobieram tak, żeby pasował do doświadczeń życiowych klienta. Językiem specjalistycznym posługuje się tylko, gdy klient jest ciekawy i potrzebuje specjalistycznej wiedzy.
“Boję się tego, że ktoś się dowie, że chodzę do psychoterapeuty, a tam chodzą tylko “nienormalni”
W naszej kulturze panuje fałszywe przekonanie, że z problemami powinniśmy radzić sobie sami, a korzystanie z pomocy specjalistów to objaw słabości lub nienormalności. W rzeczywistości jest odwrotnie. Szukanie pomocy, kiedy zawodzą codzienne sposoby jest przejawem wytrwałości i odwagi. “Odstaw na bok lub tupnij nogą” na te myśli w Twojej głowie mówiące, że coś jest z Tobą nie tak. Mają one niestety tylko destrukcyjny charakter i przeszkadzają Ci w zdrowieniu.
“Mam wątpliwości, czy można zaufać psychoterapeucie”
To naturalne zachowywać ostrożność w kontakcie z kimś, kogo nie znamy. Szczególnie jeśli mieliśmy wcześniej kontakt z ludźmi, którzy nas skrzywdzili. Ponowne zaufanie komuś wiąże się z ryzykiem, że po raz kolejny ktoś nas zrani. Rozumiem to. Pamiętaj, że to ty decydujesz ile chcesz powiedzieć i kiedy, a moim zadaniem jest pokazanie Ci, że można mi zaufać. Zbudowanie bezpiecznej relacji, w której można pozwolić sobie na zaufanie może trwać wiele spotkań. To naturalna część terapii,
"Czy to będzie dobry psycholog i czy zamiast pomóc, nie zaszkodzi?"
Podjęcie terapii to bardzo odważna decyzja. Oddajemy swoje zdrowie psychiczne w ręce innej osoby. Warto na początku sprawdzić, czy jest ona do tego wystarczająco przygotowana. Możesz zapytać terapeutę:
-
Czy pracował z osobami, które miały problemy podobne do Twoich i czy udało się mu/jej im pomóc?
-
Czy regularnie poddaje się superwizji?
-
Czy metoda terapeutyczna, którą wykorzystuje jest bezpieczna oraz skuteczna i czy istnieją na to dowody naukowe? - w razie wątpliwości zapytaj gdzie możesz to sprawdzić.
Omijaj specjalistów, którzy unikają odpowiedzi lub udzielają ich w sposób mglisty i zawiły. Od profesjonalnego terapeuty możesz oczekiwać jasnych i zwięzłych odpowiedzi. Jeśli przeprowadziłeś taką rozmowę to znaczy, że zrobiłaś wystarczająco dużo, żeby zadbać o swoje bezpieczeństwo.
“Za każdym razem, gdy wracam do trudnych przeżyć to płaczę. Boję się, że nie zapanuje nad łzami na wizycie u psychoterapeuty”
Trauma zmienia pracę naszego układu nerwowego. Rozmowa na ten temat może wywołać silne obezwładniające uczucia. Dlatego praca z osobami po traumie wymaga od terapeuty umiejętności radzenia sobie z ich silnymi reakcjami emocjonalnymi, tak żeby mogły na nowo poczuć się bezpiecznie. Rozmawiając z klientami uważnie przyglądam się na ile są gotowi do rozmowy na temat trudnych doświadczeń i dostosowuje do nich swój styl pracy. Pozostawiam im pełną swobodę w tym, o czym chcą ze mną rozmawiać. Zadaje pytania o przeszłość tylko wtedy, kiedy są na to gotowi i zawsze najpierw pytam się o ich zgodę. Jeśli nie potrafią poradzić sobie z nieprzyjemnymi emocjami, uczę ich technik relaksacyjnych i pomagam stworzyć plan bezpieczeństwa — instrukcje o tym, co robić, gdy tracą panowanie nad swoimi emocjami.
“Wstydzę się, że nie umiem samemu sobie poradzić”
Jeśli zastanawiasz się nad korzystaniem z pomocy psychologicznej z powodu swoich problemów to znaczy działa w Tobie naturalny ludzki odruch szukania wsparcia u drugiego człowieka. Niestety z różnych powodów mamy czasem poczucie, że powinniśmy radzić sobie sami i że proszenie o pomoc innych osób świadczy o nas źle. Patrząc na to w ten sposób z jednej strony wiesz, że z niektórymi sprawami nie umiesz sobie sam/a poradzić, a z drugiej czujesz, że nie możesz prosić nikogo o pomoc. To bardzo poważny wewnętrzny konflikt, który przeszkadza w podjęciu terapii i w powrocie do zdrowia. Doświadczony terapeuta zauważy Twoje trudności i nauczy Cię, jak radzić sobie z uczuciem wstydu. Celem terapii nie jest uzależnienie od siebie klienta, ale wzmocnienie go na tyle, aby dobrze radził sobie samodzielnie.
“Obawiam się, że ciężko mi będzie rozmawiać o babskich sprawach z mężczyzną terapeutą”
Być może nie da się uniknąć początkowego zakłopotania, ale najważniejsze jest to, abyś czuł/a się bezpiecznie w gabinecie terapeutycznym. Wybierz terapeutę/kę o odpowiedniej płci, w odpowiednim wieku, doświadczeniu lub innych cechach, które mogą sprawić, że w kontakcie z nim/nią poczujesz się komfortowo. Aby zapewnić bezpieczną atmosferę i otwartość dla każdego staram się zdobywać wiedzę z zakresu różnic płciowych, różnorodności kulturowej oraz wiedzę na temat osób LGBT.
“Boję się tego, że kolejny specjalista będzie równie marny co poprzedni”
Jeśli współpraca z poprzednim terapeutą nie pomogła zrealizować Ci twoich celów oznacza to najprawdopodobniej, że nie powstała między wami odpowiednia relacja. Bardzo często przychodzą do mnie osoby, które mają już za sobą terapię u jednego bądź więcej specjalistów. To naturalne, że czasem wymaga to wielu prób, aby znaleźć kogoś, przy kim czujesz się bezpiecznie, kto dobrze Cię rozumie i komu możesz zaufać.
“Boję się przyznać do złych rzeczy, które zrobiłem i do tego, że sprawiło mi to przyjemność”
Terapeuta w odróżnieniu od Twoich znajomych lub rodziny nie jest związany z Tobą emocjonalnie i stara spojrzeć się na Twoją historię obiektywnie. Masz u niego czystą kartę. Twoje dotychczasowe decyzje życiowe nie mają wpływu na moje życie dlatego łatwiej jest mi spojrzeć na Twoje uczucia bez oceniania, czy były dobre lub złe. To duża zaleta korzystania z terapii.
“Boję się, że psycholog będzie mnie przekonywał do czegoś, z czym się nie zgadzam”
Ja też nie lubię, gdy ktoś narzuca mi swoje zdanie lub doradza, gdy tego nie chcę. W takiej sytuacji rodzi się naturalny sprzeciw. Dlatego, zanim podejmę jakieś działanie na terapii, zawsze pytam klientów o zgodę. Udzielam im wszystkich potrzebnych informacji, żeby mogli w świadomy sposób wybrać, czy chcą korzystać z mojej pomocy, czy nie. Staram się również, aby swoje prywatne osądy, uprzedzenia i światopogląd pozostawić za drzwiami swojego gabinetu. Moje rady mogą być zupełnie nieprzydatne w unikalnych sytuacjach, w jakich znajdują się osoby zgłaszające się do mnie po pomoc. W zamian wspieram je w podejmowaniu własnych decyzji na podstawie ich życiowych doświadczeń.